Komnata Potrzeby - wstęp

Witajcie!

Nazywam się Julia i jestem jedną z redaktorek Dziurawego Kotła. Postanowiłam prowadzić ten dział, ponieważ fascynuje mnie świat Harry'ego Pottera i uważam, że jest pełen zagadek, tajemnic, niedomówień, które przy wnikliwym czytaniu można rozwikłać, albo chociaż snuć domysły i ustalać różne warianty rozwiązań. Bogactwo świata Harry’ego pozwala nam na takie insynuacje... Otwiera dużo możliwości, rozgrywa się w wielu wymiarach i na wielu płaszczyznach.

Na pewno jesteście ciekawi jak to będzie wyglądać. Otóż, mniej więcej regularnie, czyli co tydzień lub co dwa, będę publikowała w Komnacie Potrzeby małe artykuły. Ich tematem będzie świat Harry'ego. Postaram się w nich zamieścić jak najwięcej własnych przemyśleń i przedstawić własną interpretację pewnych faktów i szczegółów, na które wy na pewno nie zwróciliście uwagi. A jeśli zwróciliście, to tym ciekawiej będzie wymienić się poglądami...

Świat, który opisuje J.K.Rowling jest bardzo skomplikowany, dlatego nie wszystkie rzeczy widzimy od razu. Niektóre połączenia, skojarzenia nie są widoczne. Trzeba sobie zadać pewien trud, aby znaleźć odpowiedz. Jak wielu z was zdążyło zauważyć JKR pisze bardzo przemyślanie i dokładnie. Wszystko, co tworzy ma jakieś znaczenie lub odniesienie. W Harrym nie ma przypadków i dziwnych zbiegów okoliczności. Przynajmniej jak na razie nie było. Dlatego ośmielam się twierdzić, iż analiza niektórych faktów pozwoli na wysuniecie fascynujących hipotez, które mogą okazać się prawdziwe.

Podam pewien przykład. Idę o zakład, że nie ma wśród was osoby, która domyśliłaby się po przeczytaniu pierwszej części, że Syriusz Black jest ojcem chrzestnym Harry'ego. To niemożliwe, aby się domyślić? Popatrzcie: kiedy na samym początku książki Hagrid pojawia się na Privet Drive z Harrym na rękach i kiedy mówi, że pożyczył motor od młodego Blacka, ani Dumbledore ani McGonagall nie zdają się być bardzo zaskoczeni faktem, że jakiś Black pojawił się od razu po ataku w ruinach domu Potterów. Powinniśmy byli zadać sobie pytanie: jeśli się pojawił to dlaczego? Skoro wiedział i przyjechał musiał być kimś bliskim. Jeśli był kimś bliskim i w dodatku czarodziejem, dlaczego nie wziął Harry’ego? Jeśli byłby kimś obcym, dlaczego interesowałby sie losem Harry’ego? Wreszcie skąd Hagrid go znał? I dlaczego wziął od niego motor - skoro wziął musieli się dobrze znać. Zadając sobie takie pytania na pewno doszlibyśmy do wniosku, że to ktoś bardzo bliski rodzinie Potterów. Zaskakujące i fascynujące prawda? Ile rzeczy można sie domyślić... Pewnie nikt z was nie myślał w ten sposób...

Mam nadzieje, że czytanie moich artykułów sprawi wam dużą przyjemności. Muszę jednak napisać, że jeśli nie przeczytaliście jeszcze piątej części i nie chcecie wiedzieć co się w niej wydarzy nie powinniście tutaj zaglądać. Ja sama przeczytałam już książkę po angielsku i po polsku. Nieoficjalne tłumaczenie Harry'ego pojawiło się juz w sieci w całości wiec nie widzę powodu, dla którego miałabym nie pisać o Zakonie. Jak pewnie wiecie, ci, co czytali, że wszystko w tej książce zmienia się diametralnie, dlatego znając jej treść nie mogę jej pominąć. Mam nadzieje, że nie macie mi tego za złe. Moje teksty, jak przypuszczam będą tutaj przynajmniej na tyle długo, aby wszyscy ci, którzy przeczytali Spikiego i ci, którzy czekają na oficjalne tłumaczenie Polkowskiego mogli się z nimi zapoznać.

Chciałabym tylko dodać, że pomysł stworzenia takiego działu przyszedł mi do głowy po przeczytaniu kolumn na MuggleNet.


Juleczka