czwartek, 19 lutego 2004

W poszukiwaniu zrozumienia

Bardzo trudno bylo mi wybrac temat na ta Komnate, prawde mowiac byl to jeden z powodow, dla ktorego nie pisalam. Dziekuje wszystkim, ktorzy przez ten caly czas przysylali mi swoje propozycje, spostrzezenia i pytania. Staralam sie na wszystkie odpowiadac, ale wiem, ze niektore maile zostaly bez odpowiedzi. Zapewniam jednak, ze wszystkie czytam!

Wracajac do tematu. Jest tyle interesujacych rzeczy, o których moglabym pisac, ze wybor jednej jest po prostu niemozliwy. Dlatego dzisiejsza Komnata bedzie inna. Przedstawie kilka dosc krotkich teorii, odpowiem na pare pytan. Mam nadzieje, ze bedzie ciekawie!

Sposob narracji w ksiazkach Harrego Pottera

To jest jedna z wazniejszych rzeczy, o ktorej musimy sobie zdac sprawe zaczynajac interpretowac ksiazki JKR. Bez tego nie bedziemy w stanie prawidlowo osadzic wydarzen i wyciagac odpowiednich wnioskow. Przede wszystkim musicie sobie uswiadomic, ze wszystkie te ksiazki sa pisane z perspektywy Harrego (oprocz pierwszego rozdzialu Czary Ognia - choc to sen Harrego), dlatego czytelnik widzi i mysli tak samo jak Harry. Widzi te same rzeczy i wysuwa podobne wnioski. Opisywany swiat jest pokazany przez pryzmat percepcji Harrego. Nie powinnismy wiec polegac na tym co podaje nam ksiazka jako oczywiste. To jest tylko sposob w jaki widzi to Harry. A wiemy, ze kazdy postrzega wydarzenia w inny sposob, na co innego zwraca uwage. Mozna sie o tym latwo przekonac, porownujac wspomnienia kilku osob, ktore uczestniczyly w tym samym zdarzeniu - kazde opowiadanie bedzie troszke inne. Wlasnie ten fakt powoduje, ze czesto wpadamy na jakies falszywe tropy, w ktorych lubuje sie JKR. Musimy 'look beyond' ('patrzec ponad'), jak mowi Trelawney w nowym zwiastunie do Wieznia z Azkabanu. Nie wszystko co czytamy musi byc prawdziwe, niektore obrazy moga byc znieksztalcone. Musimy tez wziasc pod uwage kim jest nasz bohater - jest chlopcem, lat pietnascie, zbuntowanym i troche egoistycznym, co wynika z jego wychowania i z okresu, przez ktory przechodzi. Miedzy innymi dlatego charakteryzuje go pewna nieczulosc i brak wrazliwosci. Harry nigdy nie pomyslal, nie wyciagnal wnioskow z zachowania Syriusza i nie wpadl na to, ze ten moze traktowac go jak swojego starego kumpla (tym zajmiemy sie z reszta pozniej) i ze moze to byc niebezpieczne. Harry nie umie dobrze kojarzyc faktow, na niektore rzeczy w ogole nie zwraca uwagi. W ten sposob JKR stara sie zwiesc czytelnika i sprawic, aby nie wiedzial do konca wszystkiego. Pomyslcie sobie jakie nudne musialoby byc czytanie ksiazki z perspektywy Dumbledore'a - on wszystko wie! nie byloby zadnych tajemnic! W tym momencie dochodzimy do dwoch waznych postaci w ksiazkach o Harrym. Sa to wlasnie Dumbledore i Hermiona. JKR powiedziala nawet kiedys w jakims wywiadzie, ze tym dwom postaciom mozna ufac. Wlasnie dlatego, ze one zostaly stworzone, aby pomagac Harremu, a wiec takze nam, zrozumiec wszystko i podarzac dobra sciezka. Dumbledore jest jakby trwalym elementem narracji - pojawia sie na koniec kazdego tomu, tlumaczac niektore sprawy, nadajac im inny wymiar (niektorzy nawet twierdza zartobliwie, ze JKR potrzebuje Dumbledore'a, aby ten pod koniec kazdej czesci wytlumaczyl to wszytsko co ona tak zawile nagmatwala). To jest tez jeden z powodow dla ktorego twierdze, ze Dumbledore nie umrze. Jest po prostu potrzebny. Hermiona ma troche inne zadanie, poniewaz jest caly czas blisko Harrego moze na niego wplywac i ksztaltowac to co on mysli. To Hermiona wytlumaczyla Harremu, ze Syriusz moze traktowac go jak Jamesa albo ze jego wizja torturowanego Syriusza jest pulapka itp. Jej trzezwe myslenie i chlodna logika sa bardzo pomocne. Jednak problemem Harrego (i naszym tez!) jest fakt, iz nie zawsze wierzymy tym dwom osobom... albo nie lapiemy o co im chodzi, bo Harry nie lapie...Dlatego czesto musimy sobie zadawac pytanie: co tak na prawde sie dzieje? Bo tego, czego Harry nie zrozumie albo nie zobaczy, nie zobaczymy i my!


Kto jest matka chrzesna Harrego?

To pytanie pojawialo sie w wielu waszych mailach, a takze na liscie dyskusyjnej. Jak wszyscy wiemy, Harry ma ojca chrzesnego - Syriusza Blacka nigdy jednak nie zostala nam przedstawiona matka. Mozna z tego wywnioskowac, ze 1) Harry nie ma matki chrzesnej (czy ktos sie orientuje jak to jest w Angli?) 2) Jego matka chrzesna nie zyje (jesli tak, to dlaczego nigdy nie byla wspomniana?) 3) Ta postac dopiero sie pojawi i nie znamy jej na razie 4) Matka chrzesna jest postacia nam juz znana. Osobiscie sklaniam sie do teorii numer jeden poniewaz nie wiem dlaczego, gdyby taka matka istniala, Harry nie mialby o niej wiedziec. Dlaczego ktos mialby mu o tym nie powiedziec? Mozliwe, ze jesli jednak jest ktos taki, to jest to przyjaciolka Lily. Analogicznie jak Syriusz byl przyjacielem Jamesa. Ale nadal nie widze powodow, aby Harry o niej nie wiedzial. W tym momencie nasuwa mi sie tylko jedno skojarzenie. Matka chrzesna Harrego mogla stac sie Smierciozerca i dlatego nikt nie chce aby Harry o tym wiedzial. To tak jak z tym wujkiem Billiusem od Weasleyow, nikt o nim nie mowi bo jest chanba dla rodziny.
Jesli sklanialibysmy sie do teorii 4. moim typem bylaby McGonagall. Nie wiem dlaczego akurat ona, ale wydaje mi sie, ze gdyby to sie okazalo nie bylabym zaskoczona. Tylko nadal: dlaczego Harry mialby nie wiedziec o tym? Niektorzy sa pewni, ze to Molly jest matka chrzesna, ale musze tutaj kategorycznie zaprzeczyc. Sa dwa bardzo powazne powody, dla ktorych Molly nie moze nia byc. Po pierwsze watpie, aby Lily i James znali sie tak dobrze z Weasleyami aby zaszczycic Molly tym obowiazkiem (o ile dobrze pamietam, to czytalam w Leksykonie Harrego, ze najstarszy z braci Weasleyow mogl byc w Hogwarcie w tym samym czasie, co Huncwoci). Po drugie gdyby Molly rzeczywiscie byla matka chrzesna Harrego roscilaby sobie do niego wieksze prawa niz teraz tzn uwazalaby sie za prawna opiekunke Harrego (a jak wiemy tak nie jest: rozdzial 5. Zakonu Feniksa gdy Molly nie ma tego argumentu klocac sie z Syriuszem o to, czy maja pozwolic Harremu zadawc pytania. Gdyby byla matka chrzesna, ide o zaklad, ze bylaby w stanie temu zapobiec. Tak wiec moja wersja brzmi tak: Harry najprawdopodobniej nie ma matki chrzesnej. A jesli ma to najwazniejszym pytaniem jest - dlaczego Harry o niej nie wie!


Jakie znaczenie ma naprawde wyglad Harrego?

Wiemy wszyscy, ze Harry jest bardzo podobny do swojego ojca i ze oczy ma po matce. Ale czy kiedys naprawde zastanawialiscie sie, co to moze oznaczac? James nie zyje. Za zycia byl bardzo lubiany, towarzyski i w ogole. Wszystkim na pewno go bardzo brakuje, nawet teraz po tylu latach. Harry w piatej czesci ma 15 lat, w tym wieku James przezywal swoje najlepsze lata. Syriusz tez. Razem on i James mogli zrobic wszystko... nikt nie mogl im sie oprzec, nawet Madam Rosmerta z Trzech Miotel! Musicie sobie uswiadomic jaka wielka, niewyobrazalna strata byla dla Syriusza smierc Jamesa. Stracil swojego najlepszego przyjaciela, swoja bratnia dusze. Wiemy, ze Syriusz nie mial lekkiego dziecinstwa i nigdy nie czul sie dobrze w swojej rodzinie. Dlatego uciekl i mieszkal u Potterow. Traktowal ich, a oni jego jako przyszywana rodzine, a James byl dla niego jak brat. Tylko on go rozumial i tylko z nim Syriusz czul sie swobodnie. Moze tutaj znajdziemy odpowiedz na pytanie dlaczego Syriusz nie mial zony? Moze po prostu nie umial sie otworzyc, byl przywiazany do Jamesa i pewnie myslal, ze ich duet przetrwa wszystko, ze sa razem i nic tego nie zmieni. Nie to, ze sugeruje jakies homoseksualne sklonnosci Syriusza. Wydaje mi sie tylko, ze tylko James i Lupin moze rozumieli Syriusza i wiedzieli, ze nie jest taki jak reszta jego rodziny. W tamtych czasach na pewno rodzina Blackow byla bardzo znana, sam Syriusz twierdzil, ze byl traktowany jak jakis panicz, ze jego rodzina myslala, ze bycie Blackiem rowna sie jakiejs krolewskiej godnosci. A on nie chcial taki byc. Chcial byc normalny i miec rodzine taka jak mial James. Dlatego traktowal Jamesa szczegolnie. Istniala miedzy nimi bardzo silna wiez, ktora jak sie okazuje przetrwala nawet smierc. Pomyslcie sobie co musi czuc Syriusz patrzac na Harrego! Przeciez on widzi Jamesa tylko mlodszego! Na pewno pobyt w Azkabanie wplynal troche na Syriusza i nie jest on do konca 'przystosowany' do zycia w spoleczenstwie. Syriusz uwaza, ze James nadal zyje tylko w ciele swego syna. Nie rozumie natomiast, ze Harry jest osobna istota, ktora choc w duzym stopniu podoba do ojca to nadal posiada cechy charakterystyczne, wyrozniajace ja sposrod innych, nie wspominajac juz o tym, ze nosi w sobie czastke Voldemorta. Ale Syriusz tego nie widzi, strata Jamesa byla tak bolesna, ze odbiera mu czesc zmyslow, Syriusz po prostu bardzo chce aby James wrocil. Bardzo celnie zauwaza to Molly w czasie rozmowy w 5. rozdziale ZF:
'He's not James, Sirius!'
'I'm perfectly clear who he is, thanks, Molly,' said Sirius coldly.
'I'm not sure you are!' said Mrs Weasley. 'Sometimes, the way you talk to him, it's as though you think you've got your best friend back!'
'What's wrong with that?' said Harry.
'What's wrong Harry, is that you are not your father, however much you might look like him!'
('On nie jest Jamesem Syriuszu!'
'Jestem swiadomy kim on jest, dziekuje Molly' powiedzial chlodno Syriusz
'Nie jestem tego pewna!' powiedziala pani Weasley 'Czasami mowisz do niego tak, jakbys myslal ze odzyskales swojego najlepszego przyjaciela!
'co w tym zlego?" spytal Harry
'Zle jest to Harry, ze ty nie jestes swoim ojcem, choc nie wiem jak bardzo bys go przypominal!')
Pomyslcie sobie jabyscie sie czuli, gdyby umarla wam jakas bliska osoba i caly czas mielibyscie kontakt z jej sobowtorem???
Interesujacy jest tez fakt, jak to wszystko odbiera Lupin. Nie mam na razie zadnej teorii na ten temat. Moze wy macie?

Wandless magic - magia bez uzywania rozdzki.

Nie wiem czy wspominalam juz o tym w Komnatach, ale ten fakt wydaje mi sie bardzo szczegolny i interesujacy. Z ta teoria spotkalam sie juz kilka razy, chodzi w niej o to, ze Harry ma najprawdopodobniej zdolnosc do czarowania bez uzycia swojej rozdzki. To jest dar, ktorym obdarzeni sa tylko najwieksi czarodzieje, polega on oczywiscie na tym, ze jestes w stanie czarowac calym soba. To tak jakby cala moc byla w tobie i nie zalezala od rozdzki. Polega to mniej wiecej na kontroli magii, ktora w tobie istnieje tak, aby moc jej uzywac "na zawolanie". Harry kilka razy wykazal, ze umie robic cos takiego - np. odrastanie wlosow kiedy mial je okropnie ostrzyzone, zapalenie rozczki zakleciem 'lumos' gdy szukal jej podczas ataku dementorow (HPiZF rozdz 1), nadmuchanie ciotki Marge i zbicie kieliszka, skakanie na szczyt dachow gdy w szkole gonil go Dudley, moment gdy Vernon zostal 'odepchniety' przez dziwna sile, ktora nie pozwala mu rzucic sie na swojego podopiecznego itp. Moim zdaniem Harry naprawde posiada ta zdolnosc i prawdopodobniej otrzymal ja wraz z blizna i zdolnoscia do mowienia w jezyku wezow. Ide o zaklad, ze Voldemort umie poslugiwac sie bez rozdzki. Dumbledore tez jest znany z tego ze czaruje bez rozczki (zmiana dekoracji wielkiej sali w pierwszym tomie, wyczarowanie krzesla dla Trelawney podczas swiat i wiele innych). Ciekawe czy ta zdolnosc przyda mu sie podczas walki z Voldemortem i czy ktos kiedykolwiek sie zorientuje, ze on to potrafi!

ESE (Ever So Evil) - kto jest tak naprawde zly?

Teoria ESE zaklada, ze ktoras z postaci, wystepujacych w serii Harrego jest tak naprawde zla tylko ukrywa sie ze swoimi zamiarami, aby zdobyc zaufanie Harrego i pozniej udezyc w jego najczulszy punkt. Jest wiele osob, ktore zostaly okrzykniete potencjalnymi ESE przez wytrwanych poszukiwaczy ukrytych tajemnic w ksiazkach JKR. Do najbardziej popularnych naleza - McGonagall, Snape, Lupin i Dumbledore. Tworcy tej teorii twierdza, ze osobom ESE nie wolno ufac, bo chociaz wydaja sie byc po dobrej stronie tak na prawde powoduja nimi bardzo zle pobudki. Zastanawiam sie czy wsrod polskich fanow istnieja tacy, ktorzy popieraja te teorie. Jesli tak to chcialabym abyscie sie odezwali podajac powody dla ktorych uwazacie, ze ta a nie inna osoba powinna byc uznana za ESE. Dla przykladu: jednym z powodow dlaczego Lupin moze byc ESE jest fakt, ze niektorzy twierdza, ze to on zabil Syriusza.

WASZE TEORIE:

Zamieszczam, tu wszystkie teorie i zagadki, ktore wysylacie do mnie i ktore mnie zainteresowaly. Pamietajcie, ze wysylajac swoja teorie musicie ja jakos zaargumentowac. Jedno zdanie rzadko wsytarczy!

"Otoz Madame Maxime. Temat lekko banalny, ale jednak... Jak
samo imie wskazuje, Madame Maxime jest wlasnie... tego...
no... Madame. Madame to francuskie okreslenie na ZAMEZNN
kobiete, o ile mnie pamiec nie myli, nieprawdaz? Niezamezne
kobiety nazywaja same siebie mademoiselle (dobrze
napisalam?) i z tego co mi wiadomo klada na to spory nacisk.
To by wskazywac moglo trzy rozwiazania.
1)Madame Maxime woli nazywac sie pania z przyczyn niewiadomych
2)Rowling nie wziela tego pod uwage (w co osobiscie watpie,
poniewaz anglicy saw tej kwestii rownie szczegolowi co
francuzi)
3) Madame Maxime jest zamezna. W takiej sytuacji nalezy
sobie postawic pytane, KTO jest mezem Madame Maxime, czy on
jeszcze zyje a moze si´ rozstali i Madame Maxime jest
rozwodka? Chyba, ze Madame Maxime jest w stalym i
szczesliwym zwiazku a przez okolo pol roku zwodzila Hagrida,
ktoremu wyraznie si´ podobala. Ciekawa sprawa moim skromnym
zdaniem."

"Mysle, ze jest rzecz, która odegra jeszcze jakies znaczenie w ksiazkach o Harrym Potterze. Jest to eliksir z którego odrodzil sie Voldemort. Mysle, ze ma to znaczenie, poniewaz powstal on m.in. z krwi Harrego i ciala Pettigrewa. Pod koniec "Wieznia Azkabanu" Dumbledore mówi Harry'emu, ze miedzy czarodziejami, z których jeden ratuje zycie drugiemu, powstaje wiez. A jak wiadomo, Harry uratowal Pettigrewa przed smiercia, broniac go przed Syriuszem i Lupinem. A wiec jest pomiedzy nimi wiez. A z ich obu odrodzil sie Voldemort, i moze to wlasnie bedzie jego slabym punktem?
Ps. Mysle, ze tez nie bez powodu w pierwszej czesci jest wspomniane, ze rodzice Harry'ego zgineli w Noc Duchów."

"Jeszcze mnie ciekawi, dlaczego profesor Lupin sprawial
wrazenie, jakby czytac w myslach? Przeciez spotykamy sie czesto
z uwagami w rodzaju:
"Lupin spojrzal na niego i odpowiedzial na niedokonczone
pytanie."(HP i WA, rozdzial 8 Ucieczka Grubej Damy)
"przerwal mu ostro profesor Lupin, jakby czytal w jego
myslach"(HP i WA, rozdzial 10 Mapa Huncwotów)
"powiedzial Lupin, jakby czytac w jego myslach"(HP i ZK,
rozdzial 3 Straz Przednia)
Czy to po prostu przywilej wilkolaków, czy Lupin jest dobry w
legilimencji?"


"Chodzi mi o dwójke znanych nam charlaków czyli Argusa Filcha i Arabelle Figg. Zauwaz ze oboje maja imiona i nazwiska zaczynajace sie na dwie te same litery oraz oboje UWIELBIAJA koty."

KROTKA PILKA

Na koniec moich kilka pytan, zupelnie nie zwiazanych ze soba, ale dosc znaczacych! Jesli ktos ma na ten temat jakas teorie - piszcie!

1. Czy pojawil sie niedlugo jakis dobry Slizgon? To byloby bardzo w stylu JKR aby pokazac, ze nie wszyscy posiadajacy okreslone cechy musza byc od razu zli!

2. Czy jesli Ginny stanie sie kiedykolwiek animagiem to bedzie kotem? JKR czesto porownuje jej zachowanie do kociego (kocie ruchy itp.)

3. Mundugus w rodziale 5 ZF obudzony po zebraniu Zakonu mowi "Ktos cos mowil do mnie? Zgadzam sie z Syriuszem". Czy to znaczy, ze Syriusz przewodniczyl zebraniom Zakonu?

4. Czy Loona Lovgood jest wilkolakiem? a moze jest widzaca?

5.Czy anagram: Drooble's Best Blowing Gum" (nazwa gumy, ktorej papierki Neville dostaje od swojej matki) - "Gold bribe below St Mungo's" ("Lapowkarstwo zlotem w Sw. Mungu") jest prawdziwy? Jesli tak, to jakie on ma zanczenie?


Mam nadzieje, za jakos zaspokoilam wasza chec czytania moich Komnat po tak dlugiej przerwie! Czekam na Wasze maile!

Juleczka


Prawie wszystkie cytaty ktore przytaczam w Komnacie pochodza z angielskiej wersji ksiazki i sa tlumaczone przeze mnie slowo w slowo. Niestety zauwazylam ze w polska wersja nie jest wiernie tlumaczona i juz kilka razy tekst przetlumaczony na polski tracil swoj pierwotny angielski sens. Wiec jako ze lepiej trzymac sie oryginalu zdecydowalam sie na taki krok.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz



Filmy
Harry Potter i Insygnia Śmierci: część I
Zwiastuny, zdjęcia, obsada, wiadomości. Czyli wszystko o siódmym filmie. [więcej]

Aktualności
Wiadomo, na czym skończy się I część Insygniów Śmierci
Ujawniono w którym dokładnie miejscu skończy się część pierwsza filmu. [więcej]

Gry
Harry Potter i Insygnia Śmierci część I
Zwiastuny, screeny, wiadomości. Czyli wszystko o siódmej grze z serii. [więcej]

Plotki
Daniel Radcliffe: ostatni Harry Potter wstrząśnie widzami
Daniel Radcliffe jest przekonany, że ekranizacja ostatniej części przygód Harry'ego Pottera wstrząśnie wieloma widzami. [więcej]

Opowiadania
Paryskie dni (ang. Paris Days)
Hogwart ogłasza dla swoich uczniów konkurs w związku z organizowanym kursem przygotowawczym do życia wśród mugoli. Wszyscy podeszli do tego pomysłu z wielkim entuzjazmem. No, prawie wszyscy. [więcej]

Jasnowidz
Harry Potter i Żyła Złota
Książki o przygodach nastoletniego czarodzieja przetłumaczono na przeszło 60 języków i sprzedano w 200 krajach w łącznym nakładzie ponad 400 milionów egzemplarzy. [więcej]

Komnata Potrzeby
Tajemice rodu Blacków
Dokładna analiza fragmentu szóstego rozdziału Zakonu Feniksa, w którym pojawia się mata z drzewem genealogicznym rodziny Blacków. [więcej]