Daniel Radcliffe jest przekonany, że pomiędzy nim a Emmą Watson i Rupertem Grintem wytworzyła się specyficzna więź.
Trio wcieliło się w główne postaci w ekranizacjach książek Joanne K. Rowling - Harry'ego Pottera, Hermionę Granger i Rona Weasleya.
- Oczywiście, mamy też innych przyjaciół - wyjaśnił Radcliffe. - Nie trzymamy się tylko w trójkę, ale dogadujemy się naprawdę świetnie i mamy świadomość, że cokolwiek by się nie wydarzyło w naszym życiu, nikt inny nie będzie miał za sobą takich doświadczeń jak my. I myślę, że ta świadomość nigdy nas nie opuści.
Aktorów w akcji będziemy mogli podziwiać już od 19 listopada w pierwszej odsłonie filmu "Harry Potter i Insygnia Śmierci".
Źródło: WP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz